Księstwo Cieszyńskie, czyli „zapomniana” ojczyzna

Artykuł jest w pewnym sensie kontynuacją zeszłotygodniowego (zob.: Dlaczego hańbimy własną przeszłość i przekręcamy historię?),który cieszył się sporym zainteresowaniem czytelników. Dziś jednak celem będzie zwrócenie uwagi na wymazywanie Księstwa Cieszyńskiego ze świadomości jego mieszkańców. Celowo pojawia się właśnie dzisiaj, na trzy dni przed kolejną rocznicą ogłoszenia przez Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego niepodległości Księstwa dnia 1 listopada 1918 roku.


Herb Księstwa Cieszyńskiego, 1833 r.

Dlaczego Księstwo Cieszyńskie miało zostać zapominanie? Pytanie, na które odpowiedź jest stosunkowo prosta. Księstwo Cieszyńskie ze swoją historią nie wpisywało się w powszechnie przyjętą doktrynę narodową odrodzonej Polski i byłej Czechosłowacji. 

Józef II
Począwszy od 1781 roku, a więc wydania Patentu Tolerancyjnego przez Cesarza Austrii Józefa II, obudziło się coś, co nazywamy patriotyzmem krajowym, a raczej stanowo-prowincjonalnym, czy jak kto woli lokalnym. Powstawały odtąd pierwsze instytucje pielęgnujące historię, literaturę i etnografię narodowości nieniemieckich, żyjących pod berłem Habsburgów. Od końca XVIII wieku zauważalny jest proces, w którym chłopi przybywający do miast w celu nauki rzemiosła i chęci podjęcia pracy nie byli zmuszani do używania języka niemieckiego. Reformy dawały im możliwość posługiwania się swoim własnym językiem w pracy, a nawet w kontaktach urzędowych. Józef II, który praktycznie udoskonalił funkcjonowanie swojego państwa postawił na coś co zniszczyło monarchię francuską, a więc wziął pod opiekę państwa warstwy chłopskie. Ograniczył tym samym i uregulował powinności chłopów wobec pana feudalnego. Jego reformy były kresem czystego feudalizmu w krajach rządzonych przez Habsburgów. Mało tego, Józef II uregulował także stosunki pomiędzy władzą świecką, a Kościołem. Oznaczało to pełne podporządkowanie się hierarchii Kościoła katolickiego władzom państwowym. Od tego czasu, aż do końca istnienia monarchii, Kościół w Cesarstwie Austriackim był uważany i sam siebie uważał za sługę państwa.
Mapa Księstwa Cieszyńskiego, 1913 r.
Reformy Józefa II i późniejsza Wiosna Ludów, obudziły lokalny patriotyzm również wśród mieszkańców Księstwa Cieszyńskiego, które od 1742 roku było integralną częścią prowincji nazwanej Śląskiem Austriackim. W XIX wieku jak przysłowiowe grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać polskie instytucje odwołujące się w swych działaniach i swym statucie do wielowiekowej tradycji i historii Księstwa Cieszyńskiego. Jedną z najstarszych organizacji jest Książęco-Biskupi Wikariat Generalny Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1770 r.), działający oficjalnie pod tą nazwą do 1925 roku. Następnie pojawiały się: Biblioteka Polska dla Ludu Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1849 r.), Towarzystwo Naukowej Pomocy dla Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1872 r.), Macierz Szkolna Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1885 r. w PRL zmieniona na Macierz Szkolną Ziemi Cieszyńskiej), Towarzystwo Rolnicze Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1868 r.), Towarzystwo Pedagogiczne w Księstwie Cieszyńskim (zał. 1889 r.). 

Znaczek z 1912 r.

Wiek XX również nie zatrzymał XIX-wiecznego trendu odwoływania się do tradycji Księstwa Cieszyńskiego: Towarzystwo Ogrodniczo-Pszczelarskie dla Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1913 r.), Polskie Towarzystwo Turystyczne „Beskid” w Księstwie Cieszyńskim (zał. 1910 r.), Komisja Szkolna Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1917 r.), Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1918 r.), Harcerska Komenda Okręgu Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1920 r.), Rząd Krajowy Księstwa Cieszyńskiego (zał. w grudniu 1918 r., rozwiązany w styczniu 1919 r.), Żandarmeria Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1918 r.), Krajowa Komenda Milicji Ludowej Księstwa Cieszyńskiego (zał. 1918 r.).

Fragment pierwszej strony rocznego sprawozdania z działalności TNPKC, 1875 r.

Wszystkie te organizacje przyjęły w swym pierwotnym nazewnictwie Księstwo Cieszyńskie jako ich główny wyznacznik. Nazwy zmieniały się dopiero w okresie międzywojennym, a definitywnie Księstwo w nazewnictwie zniknęło po II wojnie światowej. Najczęściej Księstwo Cieszyńskie zastąpiono neutralnym określeniem Śląsk Cieszyński lub Ziemia Cieszyńska. Oba sformułowania były znane mieszkańcom tego terenu, jednak ich neutralność doprowadziła do odsunięcia w niepamięć historii sprzed 1918 roku. Historii, która w dużej mierze okazała się niewygodna dla nowych zarządców tej ziemi. Przez długi czas w wykładni powojennej obu krajów historia Śląska Cieszyńskiego rozpoczynała się po 1918 roku. Jakby nagle Śląsk Cieszyński wyłonił się z niebytu. Ograniczała się wyłącznie do stosunków międzywojennych pomiędzy Polską a Czechosłowacją, stwarzając mylne wrażenie, że tylko te dwa narody są tutaj najważniejsze. Prawie całkowicie usunięto stąd elementy austriackie, niemieckie, żydowskie, włoskie...

Wnętrze Kościoła Jezusowego w Cieszynie, nad ołtarzem orzeł austro-węgierski, 1909 r.

Księstwo Cieszyńskie, wraz ze swoją wielokulturowością, wielonarodowościową i specyficzną tradycją, było skazane na zapomnienie, choć tak naprawdę polski ruch narodowy z przełomu XIX i XX wieku budował na nim swoją lokalną tożsamość. Orzeł Księstwa Cieszyńskiego po raz ostatni pojawił się na oficjalnym dokumencie wydanym 2 czerwca 1921 roku. Później wszystkie pieczęcie, tłoki pieczętne i symbole księstwa znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, a samo Księstwo rozpływa się w nowych organizmach państwowych, bez jakiegokolwiek formalnego aktu jego likwidacji.

Pieczęć lakowa Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, 1918 - 1921 r.
Odcisk pieczęci Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego w tuszu z 1921 roku

Zamazywanie niewygodnych faktów i zapominanie doprowadziło do powstania w 1988 r., a więc u kresu Polski Ludowej, dziwnego tworu pod postacią Pomnika Niepodległości w Cieszynie. Pomnik sam w sobie jest jak najbardziej ważnym elementem w cieszyńskiej historii. Jednak zamieszczona na nim tablica, zawierająca zdanie: ...Tym, którzy w 1918 r., po sześciu wiekach oderwania od Macierzy przywrócili Ziemię Cieszyńską Polsce..., budzi mieszane uczucia. To zdanie sugeruje jakby Śląsk Cieszyński, został siłą oderwany lub był pod jakimś nieokreślonym zaborem przez sześć wieków. Nie był nigdy pod niczyim zaborem. Sześć wieków temu, licząc od 1918 roku, Cieszyn nie leżał nawet na terenie Królestwa Polskiego, wtedy był on stolicą samorządnego Księstwa Cieszyńskiego, które jeszcze nie było nawet lennem królów czeskich. Cieszyn i dzisiejszy Śląsk Cieszyński powoli tracił swoje związki z Polską wraz z rozbiciem dzielnicowym w 1136 roku, a niemal całkowicie zerwał je razem z powstaniem Księstwa w 1290 roku. W dodatku w 1348 roku Kazimierz Wielki, król polski, zrzekł się wszelkich praw do Śląska po nieudanej próbie zbrojnego przyłączenia autonomicznych księstw śląskich do Królestwa Polskiego. Inną sprawą jest fakt, że w 1918 roku do Polski, tak naprawdę, włączono Księstwo Cieszyńskie, bo tak ten teren w swoim statucie określała Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego. Pokazuje to dobitnie jak łatwo można zatrzeć pamięć o historii naszego regionu sprzed 1918 roku. Jak już wspominałem Śląsk Cieszyński czy jak komu wygodniej Ziemia Cieszyńska jawi się tutaj jako byt z niebytu. Najstosowniej byłoby zmienić napis na: ...Tym, którzy w 1918 roku przyłączyli Księstwo Cieszyńskie do Polski.... Obecna wersja po prostu uwłacza naszym lokalnym dziejom. Jeżeli mamy mówić o kreowaniu tożsamości lokalnej w oparciu o historię i chcemy żeby Księstwo Cieszyńskie było naszą lokalną dumą, to powinniśmy zwracać uwagę na tego typu przekłamania historyczne.

Tablica na pomniku Niepodległości w Cieszynie

Obecnie żyjemy w czasach bardzo podobnych do tych w jakich żyli nasi przodkowie w XIX wieku. Na nowo Europa powraca do tematu lokalnych tożsamości. Znów regionalizm zaczyna się budzić z letargu. Dlatego warto pamiętać do jakiej idei odwoływali się nasi przodkowie w państwie rządzonym przez Habsburgów. Wszystko wskazuje na to, że nadszedł już czas by powrócić do pierwotnej myśli naszych przodków, dla których to właśnie Księstwo Cieszyńskie, ze swoimi wielowiekowymi tradycjami, wielokulturowością, wieloetnicznością, tolerancją wyznaniową i co najważniejsze, zgodnym współżyciem kilku narodów, jawiło się jako przysłowiowa „kraina mlekiem i miodem płynąca”. My, Cieszyniacy, Obywatele KSIĘSTWA CIESZYŃSKIEGO nie musimy się wstydzić swojej historii. Nasza historia jest powodem do dumy. Z niej powinniśmy czerpać wiedzę i to przez jej pryzmat powinniśmy patrzeć w przyszłość. Bez naszej Małej Ojczyzny, bez naszego Księstwa Cieszyńskiego, bez świadomości jego wyjątkowości i odrębności nie będzie nas samych!