Wielkie odkrycia
geograficzne okazały się kolejnym momentem przełomowym jeżeli
chodzi o ogrodnictwo w Europie i samym Księstwie Cieszyńskim.
Wówczas zaczęto sprowadzać do Europy nieznane dotąd gatunki
roślin, które na dworach cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.
Każdy chciał mieć bowiem u siebie rośliny z krańców świata.
Albrecht, arcyksiążę Austrii i książę cieszyński z rodziną, w ogrodach pałacu Weilburg |
Z tego czasu pochodzi ogromna liczba wzmianek o ogrodach w dokumentach książęcej kancelarii. Według nich zamki książęce w Cieszynie, Frysztacie i Bielsku otaczały przepięknie urządzone ogrody. W różnych miejscowościach księstwa, a przede wszystkim w stołecznym Cieszynie, ogrody posiadali, prócz książąt cieszyńskich, przedstawiciele zacnych rodów cieszyńskich, takich jak: Rudzcy, Wilczkowie, Radeccy czy Bludowscy. Z nielicznych wzmianek można się dowiedzieć, że swoje ogrody posiadała też księżna Sydonia Katarzyna. Ich część odstąpiła miastu w 1585 roku pod założenie cmentarza cholerycznego, będącego aż do końca XIX wieku miejscem wiecznego spoczynku wielu znamienitych cieszyńskich rodów szlacheckich i mieszczańskich.
W 1554 roku do Europy
trafiły dotąd nieznane ziemniaki i pomidory będące najpierw
ozdobą dworskich ogrodów, by z czasem stać się
najpowszechniejszym warzywem uprawianym na tym kontynencie. W samym
Cieszynie upłynęło prawie 200 lat zanim ziemniak stał się
rośliną uprawną. Ten fakt zawdzięczamy Anglikom, którzy jako
pierwsi w Europie docenili smak ziemniaka i już około 1700 roku
ziemniak rozpoczął swoją drogę na wschód Europy pod postacią
rośliny uprawnej. Pierwsze ziemniaki na terenie Księstwa
Cieszyńskiego posadził w książęcych ogrodach burgrabia
cieszyński Christoph von Kaiser w 1735 roku (najwcześniej na Śląsku
i w granicach dzisiejszej Polski!). Rok później ze względu na
panujący w całym Cesarstwie Austriackim nieurodzaj, władze w
Wiedniu zalecały poddanym uprawę ziemniaków. W okresie Wojen
Śląskich ziemniaki stanowiły podstawowy pokarm dla cieszyńskiego
(i nie tylko) ludu. Były uprawiane zarówno na nizinach, jak i
wyżynach ówczesnego państwa cieszyńskiego.
Pod koniec XVIII wieku w
Cieszynie ksiądz Leopold Jan Szersznik, po pożarze miasta w 1789
roku, kierując wówczas pracami nad jego odbudową, postanowił
założyć pierwszy w Księstwie Cieszyńskim i jeden z pierwszych w
Europie publiczny ogród botaniczny zwany Cieszyńską Arkadią.
Ogrody znajdowały się na ówczesnym Frysztackim Przedmieściu, a
ich niewielka część zachowała się prawdopodobnie za budynkiem
dawnej mennicy książęcej. Do ogrodu ksiądz Szersznik sprowadził
liczne odmiany niespotykanych dotąd roślin, z których największą
popularność zyskały magnolie. Pierwsze ich sadzonki pojawiły się
w Cieszynie około 1800 roku. Jednak dopiero pod koniec XIX wieku
stały się ozdobą cieszyńskich ogrodów podmiejskich, gdy
upowszechnili je bogaci mieszczanie. Dla nich magnolia była oznaką
prestiżu i statusu majątkowego. Do dziś magnolia stanowi
nieodzowny element tradycyjnego cieszyńskiego ogrodu.
Zanim jednak powstała
Cieszyńska Arkadia w historii Europy zapisał się Ogród
Bilowickich w Cieszynie, w którym obradowali posłowie w trakcie
Kongresu Pokojowego Austrii i Prus w 1779 roku, zakończonego
podpisaniem Pokoju Cieszyńskiego – jednego z najważniejszych,
europejskich traktatów pokojowych (W tym roku 13 maja mija dokładnie
240. rocznica tego wydarzenia). W trakcie kongresu zagraniczni
ambasadorowie urządzili w Ogrodzie Bilowickich pierwsze w Cieszynie
garden party.
Skoro poznaliśmy już
trochę ciekawostek historycznych na temat ogrodów w Księstwie
Cieszyńskim, spróbujemy zrekonstruować taki tradycyjny, podmiejski
ogród z przełomu XIX i XX wieku.
W takim ogrodzie panować
będzie pozorny nieład. Nieregularne rabaty porastały wówczas
róże, lilie, nagietki, maki, lwie paszcze, lewkonie, rudbekie,
jeżówki, krwawniki, piwonie, kosaćce, chabry, czarnuszki,
ostróżki, złocienie, chryzantemy, narcyzy, konwalie, tulipany,
gladiole. Wszystkie, posadzone jakby od przypadku, tworzyły
naturalną ozdobę ogrodu. Bardzo często na nieregularnych rabatach
i klombach pomiędzy kwiatami sadzono krzewy i drzewa ozdobne, z
których najokazalszymi, szczególnie wiosną, były magnolie,
forsycje (złoty deszcz) i lilaki (bzy). W pobliżu rabat kwiatowych,
a często bezpośrednio na nich, sadzono również drzewka owocowe,
takie jak: jabłonie, grusze, czereśnie, wiśnie czy śliwy. Obecnie
powraca się do tych starych sprawdzonych odmian i w sklepach
ogrodniczych spotkać można odmiany jabłoni z połowy XIX wieku.
Istotną częścią
ogrodu była oczywiście rabata ziołowa, będąca domową apteczką.
Zazwyczaj nie stanowiła ona odrębnej części ogrodu, a zioła
doskonale komponowano z kwiatami ozdobnymi. Do najpowszechniejszych
roślin medycznych należały: szałwia lekarska, hyzop lekarski,
dziurawiec, macierzanka, podbiał, arcydzięgiel, żywokost, mięta,
melisa, bylica, pokrzywa.
W cieszyńskich ogrodach
chętnie sadzono krzewy dzikiej róży, których płatki i owoce
wykorzystywano do przygotowywania różnorakich przetworów, ale
także w medycynie ludowej. Inną cenną rośliną był czarny bez.
To właśnie z jego kwiatów przyrządza się lokalny przysmak,
nazywany cesarskim naleśnikiem. Zanim jednak trafił na stół
Najjaśniejszego Pana, był popularnym specjałem cieszyńskich
gospodyń na terenie całego Księstwa Cieszyńskiego.
W ogrodzie musiało się
znajdować miejsce do wypoczynku i obcowania z naturą. W bogatszych
domach budowano ogrodowe altanki, natomiast biedniejszym wystarczyła
drewniana ławka w cieniu starego drzewa.
Kiedy planujemy zatem
swój ogród, może warto pomyśleć o starych sprawdzonych
odmianach, które od dawna były częścią naszej lokalnej kultury i
tradycji. Moda na odtwarzanie starych ogrodów historycznych i
przywracanie często zapomnianych już roślin panuje obecnie w
Wielkiej Brytanii. Tam prowadzone są wręcz kampanie mające na celu
ocalenie rodzimych gatunków. Jest to długoletni proces, który
przynosi wymierne efekty w postaci unikatowych krajobrazów.
Niechaj zatem ten artykuł
będzie lokalną kampanią, której przyświeca ta sama idea. Taki na
wpół dziki ogród wcale nie jest trudny w utrzymaniu, a
niewątpliwie dużo bardziej urokliwy aniżeli wysypane białym
kamieniem rabaty, z tanimi, plastikowymi lampkami solarnymi.
Zobacz też: Historia ogrodów w Księstwie Cieszyńskim cz. 1
Zobacz też: Historia ogrodów w Księstwie Cieszyńskim cz. 1