Tak się składa, że
dziś rano wyrwaliśmy ostatnią kartkę z kalendarza. Trzysta
sześćdziesiąty piąty dzień roku raczej nie wniesie już nic
nowego do dziejów naszej Małej Ojczyzny. Przyszedł więc czas na
jego podsumowanie, zanim wszyscy wpadniemy w szał sylwestrowej
zabawy i na krótko oderwiemy się od szarej rzeczywistości.
Choć odchodzący już w
odmęty historii rok 2018 zdominowany był przez euforię 100.
rocznicy odzyskania przez Polskę i Czechosłowację niepodległości,
to nic nie stało na przeszkodzie, żeby pojawiały się elementy
zakotwiczone wyłącznie w naszej lokalnej historiografii. Także w
ramach obchodów pojawiło się wiele wątków regionalnych,
chociażby za pośrednictwem spotkań, prezentacji czy wystaw, które
warto jeszcze odwiedzić.
W mijającym roku
obchodziliśmy kilka ważnych regionalnych rocznic. Już na początku
zrobiło się głośno o najwybitniejszym z naszych książąt –
Przemysławie I Noszaku, który dokładnie 660 lat temu zasiadł na
tronie Księstwa Cieszyńskiego, o czym informowałem na swoim blogu
chyba jako jedyny. Niemniej jednak całkowity przypadek sprawił, że
w rocznicę objęcia tronu książę doczekał się własnego piwa.
Odtąd Browar Zamkowy w Cieszynie warzył będzie „Noszaka”,
który idealnie wpisał się w naszą regionalną markę Księstwa
Cieszyńskiego i stał się elementem promocji regionu. Była to też
okazja, żeby elementy z życia księcia Przemysława I przenieść w
przestrzeń publiczną i zainteresować tą postacią szersze grono
odbiorców.
Niebywałą ciekawostkę
stanowi fakt, że w kwietniu w kościele św. Krzysztofa we Wrocławiu
pojawił się nasz regionalny symbol. Oto na zworniku gotyckiego
sklepienia umieszczono herb Księstwa Cieszyńskiego, żeby
podkreślić odwieczne związki Wrocławia z Cieszynem. Wielkie brawa
należą się pomysłodawcom tego przedsięwzięcia. Podobne
inicjatywy, choć są zaledwie kroplą w morzu, to jednak pozwalają
wierzyć, że indywidualna tożsamość i w pewnym sensie wyjątkowość
naszego regionu mają szansę na przetrwanie.
W tym roku przypadała
również 280. rocznica urodzin księcia Alberta Sasko-Cieszyńskiego,
któremu nasze księstwo zawdzięczało prężny rozwój gospodarczy.
W szczególności jeżeli chodzi o hutnictwo i górnictwo. Przy tej
okazji decyzją Najwyższej Rady Wielkiej Loży Kultur i Duchowości
(Grande Loge des Cultures et de la Spiritualité) założono w
Cieszynie czesko-polski trójkąt wolnomularski „Albert
Sasko-Cieszyński”. Według oficjalnego oświadczenia jego nazwa
honoruje Brata Alberta Kazimierza Sasko-Cieszyńskiego – syna
króla polskiego Augusta III, księcia cieszyńskiego, twórcę
Albertiny we Wiedniu […] oraz protektora Lóż Wolnomularskich
Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Tak oto po latach przerwy
wolnomularstwo powróciło nad Olzę.
W nadchodzącym roku nie
planuję żadnych radykalnych zmian, jeżeli chodzi o prowadzenie
serwisu. Nadal skupimy się na ciekawostkach związanych z historią
naszego regionu, przypomnimy sobie ważne rocznice i wydarzenia z
jego historii, a także przyjrzymy się z bliska funkcjonowaniu
cieszyńskiego dworu książęcego. Dodatkowo już od 1 stycznia
pojawi się na fanpage’u strony Kalendarium Księstwa
Cieszyńskiego, czyli kalendarz, dzięki któremu nie zapomnimy o
ważnych dla naszej Małej Ojczyzny datach.
Aby ten przyszły 2019 rok
był jeszcze lepszy od mijającego.