Widząc obecny cieszyński dworzec kolejowy,
z którego pociągi odjeżdżają najwyżej do Zebrzydowic, trudno będzie uwierzyć,
że z Cieszyna wiodły tory do dzisiejszego Stambułu i dalej do Bagdadu, a nawet
do Delhi, czy innych odległych kolonii brytyjskich. Rozpatrując jednak historię
Księstwa Cieszyńskiego i czasów habsburskich, należy mieć na uwadze, że obecny
dworzec w Cieszynie po stronie wschodniej, był tylko zwyczajnym przystankiem
kolejowym na trasie do Bielska i Krakowa, a dworzec główny znajduje się po
stronie zachodniej miasta, czy jak kto woli, w obecnym Czeskim Cieszynie.
Stamtąd w każdy czwartek o godzinie 4:00 odjeżdżał jeden z najznakomitszych
przybytków luksusu przełomu XIX i XX wieku, słynny Orient Express. Jego wagony
przywodziły na myśl kajuty najbardziej luksusowych transatlantyków, a swoją
przestronnością, bogatym wystrojem wnętrz, najwspanialszym jedzeniem, które
było serwowane w wagonach restauracyjnych, dorównywał on legendarnemu
Titanicowi.
Wprawdzie Cieszyn nie leżał na
głównej trasie Orient Expresu, czyli Paryż – Konstantynopol, jednak przez
Księstwo Cieszyńskie przejeżdżały składy wiozące podróżnych z Berlina do
Konstantynopola. W Boguminie dołączano do składów berlińskich, skład z
Pragi, i dalej pociąg mknął przez Cieszyn, Jabłonków do Żiliny, a stamtąd do Galanty,
gdzie dołączano go do głównego składu wiozącego podróżnych z Paryża i Wiednia. Z
Galanty pociąg pędził do Budapesztu,
gdzie łączono wszystkie pozostałe składy Orient Expressu, a następnie dzielono
na te, które jadą dalej na Bukareszt i dalej przez Morze Czarne do
Konstantynopola i te, które jechały drogą lądową na Belgrad, Sofię i do
Konstantynopola (tą drogą jechały składy cieszyńskie).
W Wiedniu zawrzało, kiedy okazało się, że
berliński Orient Express ominie stolicę monarchii, za to zatrzymywać się będzie
w Cieszynie. W wiedeńskim ratuszu odbyła się na ten temat pełna
emocji debata, wskutek której rada miasta Wiedeń złożyła interpelację do
zarządu Orient Expressu. Szefowie spółki odpowiedzieli grzecznie i stanowczo, że,
ponieważ na pierwszym miejscu mają na względzie dobro i komfort
podróżnych, wybrano trasę krótszą. Przez Cieszyn. Ten najsłynniejszy, pierwszy
Orient Express po raz pierwszy wyruszył w trasę z Paryża do stolicy
Turcji, Konstantynopola, 4 października 1883 roku. Przejeżdżał 2880
kilometrów z zawrotną prędkością 80 kilometrów na godzinę.
Za wyborem terenu Księstwa Cieszyńskiego dla przejazdu pociągu,
prócz dogodnego położenia, dzięki któremu trasa znacznie się skracała,
przemawiał również fakt, że w Boguminie pociąg dopełniał swoje składy
węglowe. Zatem ostrawsko – karwiński węgiel służył tu jako paliwo do samego
Kostantynopola.
Po raz pierwszy Orient Express wjechał na cieszyński peron 6
czerwca 1889 roku. Do Konstantynopola jechało pięć wagonów. W Konstantynopolu podróżni
z Cieszyna mogli się przesiąść na kolejne składy wiozące podróżnych do Syrii,
Iraku, Iranu, Afganistanu, a stamtąd do Chin i do Indii, a nawet do Palestyny
czy Egiptu.
Cała historia brzmi może dziś jak Baśń z Tysiąca i jednej nocy.
Kto by pomyślał, Księstwo Cieszyńskie i Imperium Osmanów… Jest to jednak
kolejny dowód na to, że przed I wojną światową nasze Księstwo było ważnym
punktem na mapie Europy.