Zostały niecałe dwie doby do
końca 2016 roku, a więc przyszedł czas na jego podsumowanie. Co przyniósł ten
mijający rok? Co pokazał? Do jakich decyzji skłonił mnie jako autora tego
serwisu? A także jakie nowe kierunki mi wytyczył?
Podsumowania zacznę trochę nietypowo. Otóż spacerując ulicami naszej stolicy natknąłem się,
jakieś dwa dni temu, na tłum przy tablicy z klepsydrami (tam zwykle jest
tłum J).
Pomyślałem. Może zmarł ktoś ważny? Wnet moją uwagę przykuła jedna klepsydra
człowieka, który odszedł w wieku 103 lat. Od razu pomyślałem, że ja piszę o
Księstwie Cieszyńskim jako bycie historycznym, a ten oto człowiek fizycznie się
w nim urodził... Kiedy on przychodził na świat wiele współcześnie istniejących
krajów było tylko marzeniem; na tronie cesarskim siedział jeszcze stary, dobry
Franciszek Józef; Księstwem Cieszyńskim władał arcyksiążę Fryderyk, wtedy
jeszcze nie „Wieszatiel“ jak określili go później na wschodzie; przez
cieszyńskie ulice mknął tramwaj; burmistrzem był Leonard Demel von Elswehr...
To daje do myślenia, bowiem zmarł jeden z ostatnich świadków tamtych
czasów. Pokój jego duszy.
Wracając do podsumowań. Otóż w mijającym roku przypomnieliśmy sobie o
naszym cesarzu Franciszku Józefie. W jego czasach, co wynika z licznych przekazów,
żyło się naszym przodkom po prostu dobrze. Jednak cesarz nie zmartwychwstanie i
nie zrobi porządku, on miał swój czas i dobrze go wykorzystał. Nam trzeba
patrzeć w przyszłość, bo teraz nasza kolej. Setna rocznica śmierci cesarza to
właśnie ten moment, w którym należy się zastanowić czy aby nie nadeszła pora by
wiecznie zapracowany cesarz nie powinien wreszcie spokojnie odpocząć?
Mijający rok obfitował też w
serię interesujących zdarzeń, do których krótko się odniosę.
Na pewno ogromny podziw należy się szkole podstawowej z Pogwizdowa,
która postanowiła przybrać za swego patrona Księstwo Cieszyńskie. Widać, że
idea Księstwa jest wśród mieszkańców żywa i duma z jego historii wreszcie
zaczyna sie uzewnętrzniać. Pokazuje to dobitnie, że Księstwo Cieszyńskie nie
jest tylko fanaberią kilku niepoprawnych wizjonerów.
Rok 2016 zapisze się także na kartach historii naszego regionu jako rok, w
którym odtworzono tradycję flagi Księstwa Cieszyńskiego. To stało się możliwe
dzięki współpracy Fundacji Volens ze mną jako autorem strony. Flaga Księstwa
Cieszyńskiego jest odtąd ważnym elementem służącym promocji naszego regionu w
kraju i za granicą, a także czynnikiem wspierającym lokalną tożsamość
mieszkańców naszego regionu.
W mijającym roku nie obyło się oczywiście bez kontrowersji. Choć wspomniana
flaga jest wyłącznie elementem wizualnym i tak jak już wielokrotnie pisałem,
służącym promocji i wspieraniu lokalnej tożsamości, to niektórzy dopatrują się
w niej różnorakich niebezpieczeństw. Mnie również jako autorowi tego serwisu oberwało
się za niekonwencjonalne pisanie o historii naszego Księstwa, co nie bardzo
mnie obeszło, gdyż, po pierwsze, żaden z przeciwników nie podjął się
dyskusji bezpośrednio ze mną. Po drugie, nie jestem osobą publiczną, co oznacza,
iż nie mam obowiązku tłumaczenia się publicznie z podjętej tematyki swoich
artykułów. Porównując sytuację do mitycznej „puszki Pandory“, trzeba mieć
świadomość tego, że wieko tejże przez nieodpowiedzialne posunięcia i wypowiedzi
przeciwników idei Księstwa Cieszyńskiego
zostało zarysowane, a winowajcy usłyszeli już pierwsze rytmy swoistego Danse
Macabre.
A więc jaki będzie serwis
„Księstwo Cieszyńskie – Ostatnie Prawdziwe Księstwo Europy Środkowej“ w
zbliżającym się 2017 roku?
Rosnąca cały czas liczba czytelników i fanów Księstwa Cieszyńskiego
zmotywowała mnie do sięgnięcia w najczarniejsze otchłanie historii naszego
regionu by wydobyć z nich to co najciekawsze. Opuścimy trochę Habsburgów (ale
z nich nie zrezygnujemy) i poznamy czym było Księstwo Cieszyńskie w
czasach Piastowskich. Prześledzimy życiorysy najpotężniejszych władców okresu
piastowskiego, ale także zajrzymy do książęcej alkowy, gdzie spotkamy wiarołomną księżniczkę i szlachetnie
urodzonych bękartów. Poznamy struktury państwowe piastowskiego Księstwa
Cieszyńskiego i dowiemy się co oznacza jego suwerenność. Sprawdzimy także czy
rzeczywiście mówiąc o Księstwie Cieszyńskim mówimy o bycie minionym?
Oprócz tematów historycznych postanowiłem zająć się też współczesną
kondycją Księstwa Cieszyńskiego i jego perspektywicznym rozwojem. Nie braknie odniesień do kreowania marki
Księstwa Cieszyńskiego, a także jego historycznego potencjału, który stanowi
idealny budulec przyszłości.
W nowym roku pojawi się też kilka drobnych zmian i ulepszeń na stronie, które
uczynią ją bardziej profesjonalną.
W nadchodzącym roku serwis „Księstwo Cieszyńskie – Ostatnie Prawdziwe
Księstwo Europy Środkowej“, zmienia się dla Czytelników i tym samym jako autor
składam najserdeczniejsze życzenia noworoczne.
Aby ten przyszły rok był jeszcze lepszy od mijającego.
Rok 2017 będzie rokiem Księstwa Cieszyńskiego!
Tego Wam i sobie jako autorowi serwisu życzę.