Na
długo przed tym zanim Alojzy Kaufmann, XIX-wieczny burmistrz
cieszyński, wymyślił znaną wszystkim legendę o Trzech Braciach,
którzy mieli się spotkać przy źródełku, i tak się cieszyć z
tego spotkania, by później założyć w tym miejscu osadę nazwaną
Cieszynem, kronikarze i historycy wymieniali tylko jednego mężczyznę
jako założyciela Cieszyna. Miał na imię Cieszymir, był księciem
i założył Cieszyn. No i w sumie tyle o nim wiemy, bo reszta plącze
się nieco w odmętach historii i fantastyki.
Nasuwa
się skojarzenie Cieszymira z legendarnym władcą Brytów –
Arturem. Jedni uznają jego historyczność, inni zaciekle bronią
stanowiska, iż jest on wyłącznie tworem brytyjskiego kronikarza
Nenniusa. Jednak pewne jest, i w tej kwestii zgadzają się
bezspornie wszyscy historycy, że Brytowie posiadali jakiegoś władcę
w czasach opisywanych przez Nenniusa, a jego opowieści o czynach
tego władcy, pomijając oczywiście wątki fantastyczne, nie do
końca są zmyślone.
Identycznie
sprawa ma się co do naszego rodzimego Cieszymira, który po raz
pierwszy pojawia się w źródłach pisanych w 1588 roku w kronice
cieszyńskiej Eleazara Tilischa. Z tym że kronikarz, sięgając do
Kroniki
Wielkopolskiej
Jana Długosza, powiązał osobę Cieszymira, założyciela Cieszyna,
z Cieszymirem, synem Leszka III. Dzięki takiemu zabiegowi Tilisch
związał historię miasta z legendarnymi dziejami kształtującego
się państwa Polan. W jaki sposób? Otóż Cieszymir, syn Leszka
III, otrzymał zgodnie z legendą Holsztyn, którego łacińska nazwa
brzmiała Olsatia,
co Tilisch powiązał z krainą nad Olzą, czyli obecnymi terenami
Śląska Cieszyńskiego, a imię księcia miało być początkiem
nazwy miasta. Taka opowieść nobilitowała cieszyńską linię
Piastów, na zamówienie których Tilisch pisał kronikę, a w
dodatku potwierdzała pradawność Cieszyna. Kolejni kronikarze i
historycy, powtarzali wersję Tilischa, do czasów Kaufmanna, który
wymyślił nową, bardziej atrakcyjną legendę.
Czy
zatem Cieszymir był wyłącznie tworem Tilischa? Niekonieczne. Kiedy
prześledzimy podania i legendy ludu na Śląsku Cieszyńskim, to
zauważymy, że większość z nich (pomijając oczywiście te o
siłach nadprzyrodzonych) ma swoje potwierdzenie w historii. Pewne
jest, że w czasach, kiedy Tilisch pisał swoją kronikę, pierwotne
podanie o założeniu Cieszyna było jeszcze żywe wśród ludu
cieszyńskiego. Otóż dawniej pamięć o ważnych wydarzeniach, a
założenie jakiejś osady ludzkiej do takich należało, potrafiła
przetrwać nawet setki lat. Podania, opowieści, legendy były
jedynym źródłem wiedzy historycznej niepiśmiennego ludu, a więc
ich przekazywanie z pokolenia na pokolenie było bardzo ważne.
Przyjmijmy, że Tilisch, pisząc kronikę, usłyszał o księciu
Cieszymirze i postanowił uwiecznić go na kartach swojej księgi,
dorabiając już do jego osoby własną teorię. Jeżeli pomiędzy
cieszyńskim ludem opowiadano tylko, że założycielem był niejaki
książę o imieniu Cieszymir, co jest najbardziej prawdopodobne,
gdyż pamięć o założycielach potrafi przetrwać wieki, to tak
skąpa informacja dla kronikarza, piszącego dzieło swojego życia,
musiała się wydać niezbyt atrakcyjna. Trzeba było zatem w jakiś
sposób ją uatrakcyjnić; poszukać informacji na temat niejakiego
Cieszymira w innych źródłach. Natrafiwszy u Długosza na
pomorskiego Cieszymira z Holsztyna (Olsatia), syna księcia
„polskiego” Leszka III, uznał go za znanego z opowieści ludu
Cieszymira z Cieszyna. Po pierwsze historia w kronice nabrała barw,
bo znane było jego pochodzenie od „polskiego” księcia. Po
drugie można było dopisać do niego historię o jego braciach, z
których jednym był słynny Popiel. Po trzecie Olsatia
brzmi przecież tak swojsko i kojarzy się z naszą rodzimą Olzą.
Odrzućmy
jednak wersję Tilisha i wróćmy do pierwotnej informacji, czyli:
Cieszyn
założył książę Cieszymir.
Od razu nasuwają się pytania: kim był i kiedy żył?
Źródła
pisane są niestety dosyć skąpym materiałem dla tego typu
rozważań, jednak pomocne mogą wydawać się ustalenia archeologów
związane z osadnictwem na terenie dzisiejszego Cieszyna i jego
okolicy. Jak wiadomo historia Ziemi Cieszyńskiej wiąże się z
plemieniem Gołęszyców, których „państwo” plemienne
rozciągało się od wzgórz Jesioników po rzekę Wisłę.
W
drugiej połowie VIII wieku zbudowano Stary Cieszyn, czyli obecne
grodzisko w Podoborze. To w tym miejscu należy dopatrywać się
historyczności Cieszymira, o którym jeszcze w XVI wieku opowiadał
cieszyński lud.
Stary
Cieszyn był jednym z pięciu grodów, które wymienia w 845 roku
Geograf
Bawarski.
Należał on do większych osad w ówczesnym państwie Gołęszyców.
Współcześnie za największy i najważniejszy uznaje się gród w
Lubomi, rozciągający się na powierzchni 10 ha, pełniący funkcję
„stolicy” i ośrodka władzy plemienia Gołęszyców. Z badań w
grodzisku w Podoborze wynika, że pomimo funkcji obronnej i
mieszkalnej było ono siedzibą lokalnej władzy, co oznacza, że
posiadało klasę uprzywilejowaną, na czele której stał jakiś
władyka. Skoro tak, to musiał on być ściśle związany z grodem w
Lubomi, a więc musiał być synem tamtejszego władyki (księcia),
który został odesłany z misją obrony granicy na Wiśle. To
potwierdzałoby późniejsze określenie go w przekazie ludowym jako
księcia. Wiadomo, że w VIII wieku nie było książąt w takim
znaczeniu, jak utrwaliło ten tytuł późniejsze średniowiecze (i z
jakim mamy do czynienia dzisiaj), jednak dla ludu prościej było
określić go znanym sobie tytułem, aniżeli kombinować z
określeniami takimi jak władyka, którego używa się obecnie.
Biorąc
pod uwagę wielożeństwo Słowian, a także dzietność w tym
okresie, pewne jest, że Cieszymir był tylko jednym z wielu synów
władyki z Lubomi, i na pewno nie był on pierworodnym, gdyż
zasiadłby na grodzie w Lubomi, a nie w oddalonym o ok. 40 km grodzie
w Podoborze.
Za
jego historycznością przemawiają nie tylko ustalenia archeologów,
którzy potrafią dokładnie datować początek zasiedlenia Starego
Cieszyna, ale także dywagacje językoznawców, którzy już dawno
zaniechali wywodzenia nazwy miasta od „cieszenia się”. Według
językoznawców pochodzenie nazwy miasta od „cieszenia się” jest
mało prawdopodobne, gdyż praktycznie nie wiąże się z niczym
konkretnym. Nazwy średniowiecznych miast pochodziły zazwyczaj od
czegoś, co je charakteryzowało, a raczej trudno sobie wyobrazić,
żeby wczesnośredniowieczna osada, była miejscem „cieszących
się” ludzi. Przykładowo jeżeli obok jakiejś ludzkiej osady
mieszkały stada bobrów, nazywano je z czasem Bobrownikami. Jeżeli
otoczone były lasami, ukształtowano nazwy takie jak Laski, Bory,
Borowo itp. Miejscowości słynące z wydobycia kamienia czy jego
obróbki otrzymywały nazwy np. Kamień czy Kamienna. Jeżeli miejsce
słynęło z dobrych kowali zwano je np. Kowalowem. Dużą rolę dla
nazewnictwa odgrywały też dawne miejsca kultu np. Swarożyn,
Radogoszcz. Natomiast w przypadku Cieszyna najważniejsza wydaje się
opcja ostatnia, czyli pochodzenie nazw osad od ich założycieli, np.
Maciejów, Zbyszków, Wodzisław, Kazimierz, Kraków itd.
Skoro
przyjmiemy, że Cieszyn założył książę Cieszymir, jak pisano
przed powstaniem słynnej legendy o Trzech Braciach, to wersja
językoznawców wydaje się najbardziej prawdopodobna. Dodatkowo
należałoby nadmienić, że w czasach formowania się grodów, to
nie ich mieszkańcy nadawali im nazwy, a okoliczni. Zatem Cieszymir
musiał być władyką znanym ze swoich czynów, może stoczonych
bitew, skoro okoliczni nazwali gród jego imieniem.
Warto
zaznaczyć, iż nie jest to wcale nowa teoria. Po raz pierwszy
pojawiła się ona w XVIII wieku w Kronice Cieszyna napisanej przez
Petra Sporschila, który pisze wprost, że nazwa miasta pochodzi od
imienia księcia Cieszymira. Aczkolwiek dodaje, że nazwa „Ciessin”
i „Tessin”
jest podobna do polskich słów „cieszyć się” (zapisywane przez
łacińskich i germańskich kleryków jako „tiessit”,
„cziessit”). Jego teza była powtarzana przez następnych
historyków.
Obecnie
językoznawcy powracają do teorii tłumaczącej pochodzenie miasta
od imienia jego założyciela, gdyż jest ona najbardziej
prawdopodobna. Warto dodać, że po łacinie miasto Cieszyn
zapisywano na różne sposoby: Cessin, Tessin, Tiessin, Tessyn,
Cessyn itp., natomiast łaciński zapis imienia Cieszymir brzmiał
Cessimir i Tessimir. Tym samym językoznawstwo legitymizuje istnienie
księcia Cieszymira, jako postaci historycznej.
Archeolodzy i językoznawcy
mogą wyłącznie potwierdzić, że rozwój zagospodarowania terenu
wiąże się z przybyciem drużyny, na czele której stał możny
władyka, którego potomkowie sprawowali władzę nad grodziskiem do
końca IX wieku, kiedy zostało zniszczone przez morawskiego księcia
Świętopełka. Jak można przypuszczać ród władyków został
wtedy wymordowany, a ludność przeniosła się do leżącej
nieopodal osady na dzisiejszym Wzgórzu Zamkowym w Cieszynie,
zakładając tam Nowy Cieszyn, a poprzednie grodzisko, wykorzystywane
jeszcze do XI wieku, zaczęto nazywać Starym Cieszynem. W Nowym
Cieszynie w „niedługim” czasie wzniesiono kamienną rotundę i
ustanowiono kasztelanię, które dały początek rozwojowi
dzisiejszego miasta.